O Japończykach z Sony można mówić wiele, ale z jednym należy się bezsprzecznie zgodzić – osiągnęli oni mistrzostwo w temacie podkręcania atmosfery przed prezentacją nowej konsoli. Cały świat wierzy, że nastąpi to już jutro. Tymczasem Wall Street Journal prezentuje kolejne materiały, które traktują o użyteczności i nowych funkcjach PlayStation 4 związanych z social gamingiem.
Na te rewelacje trzeba patrzeć jednak przez pryzmat tego, że za ich upublicznienie odpowiada anonimowe źródło. A o co w ogóle chodzi? Mówi się, że Sony zapewni swoim użytkownikom zdecydowanie lepszą integrację z serwisami społecznościowymi niż miało to miejsce do tej pory. Tym sposobem w bardzo łatwy sposób będziemy mogli się podzielić nowo zdobytymi trofeami na Facebooku oraz Twitterze, czy też uploadować gameplay’e prosto na swój kanał na YouTube. Oczywiście podobne opcje były dostępne już do tej pory, ale dawały dość nikłe pole manewru – ostatecznie w trakcie premiery PS3 właściciele Facebooka i Twittera nawet nie marzyli, że kiedyś zdominują internet. Teraz funkcje społecznościowe mają w znaczny sposób rozszerzać doświadczenia płynące z rozrywki; idzie to zresztą w parze z poprzednimi zapowiedziami Sony.
Dziennik wypełnił też kilka luk w informacjach, które pojawiały się do tej pory na temat usługi pozwalającej na streaming gier, kupionej przez Sony kosztem 380 milionów dolarów – Gaikai. Okazuje się, że za kupnem serwisu stał dyrektor generalny japońskiego koncernu, Kaz Hirai; The Journal informuje również, że konsola będzie dostarczać rozrywkę dwutorowo – dzięki napędowi optycznemu oraz strumieniowaniu gier. Ta druga opcja ma rozwiązać problem tak zwanej zgodności wstecznej – z racji na zastosowane rozwiązania konstrukcyjne (x86), gier przeznaczonych na PS3 nie odpalimy w napędzie optycznym zamontowanym w PS4. Jednak strumieniowanie najlepszych produkcji pozwoli na ich dostarczenie posiadaczom next-gena.
Co ciekawe, podczas gry wieloosobowej w chmurze bawić razem będą się mogli użytkownicy różnych platform. Na ten temat nie znamy jednak szczegółów, ale niewykluczone, że oznacza to, że gry będą przesyłane nie tylko na konsolę, ale również na urządzenia mobilne – smartfony czy tablety. Wtedy miałoby szansę powstać to, na co od dawna liczyli fani grania w chmurze: prawdziwie multiplatformowa usługa, która jednoczy wszystkich, niezależnie od posiadanego sprzętu. Co prawda już teraz posiadacze Vity mogą konkurować z użytkownikami PS3, ale w porównaniu z zapowiedzianymi możliwościami jest to tylko wierzchołek góry lodowej – i dobry początek, by na tych fundamentach budować i rozszerzać usługi o kolejne możliwości.
‘Przyszłość zobaczymy’ już jutro, zatem odpowiedzi na powyższe pytania mogą nadejść bardzo szybko. Jeśli jednak te rewelacje się potwierdzą, możemy zakładać, że Sony szykuje dla nas konsolę, która doświadczenie gry wieloosobowej wyniesie na jeszcze wyższy poziom. Oznacza to oczywiście wiele więcej niebezpieczeństw i kolejne etapy odkrywania naszej prywatności, ale czy do tej pory nam to przeszkadzało?
foto: pl.playstation.com;
znowu ten fejsbuk? wszędzie go wciskają, teraz sobie nawet nie pogram w spokoju bo co 5 minut będzie mi wyskakiwać powiadomienie, czy chcę się podzielić z całym światem faktem, że mam miecz na 7 levelu…